Walerij Szewczenko wziął kredyt hipoteczny i kupił mieszkanie deweloperskie w Berlinie. Po 2 latach budowa stanęła z dnia na dzień, po tym jak deweloper ogłosił upadłość, a mężczyzna nadal spłaca kredyt. Takich osób jak on są setki. Kryzys na niemieckim rynku nieruchomości się pogłębia, a eksperci oceniają, że w najgorszym wypadku może zabraknąć nawet milion mieszkań.